biznes
|

Jak nie tracić Klientów

Jak nie tracić klientów

 

Usłyszałam kiedyś anegdotę od dealera samochodów, że do salonu przyszedł Pan, który wyglądał jakby skończył wykopki na polu. Nikt z obsługujących nie podszedł, oprócz mojego z najomego, który potraktował go z szacunkiem, jak każdego innego Klienta. Drobiazgowo opowiadał na temat najdroższego samochodu w salonie. Pan powiedział na koniec, proszę chwilę poczekać, poszedł do swojego starego, zardzewiałego auta, wrócił z siatką pieniędzy  i oznajmił – kupuję.

Nigdy nie zamykam się na żadnego człowieka, nie oceniam, nie bagatelizuję, nie wiem czy nasze drogi się nie przetną, kogo on zna i czy nie zostanie przyjacielem, klientem, nauczycielem. 💥

Spotkałam się niedawno z młodym „biznesmenem”, pamiętam byłam kiedyś jak On, dynamizm i niestety brak pokory 🙂

Podczas rozmowy został podjęty temat różnych organizacji networkingowych, stowarzyszeń pracodawców, wyraził się o nich niepochlebnie.

A jeśli należę do jednej z nich, a co jeżeli wśród  tych zgromadzeń jest ponad 50 Twoich klientów. Właśnie  być może stracił jednego, a przynajmniej zraził. Nigdy nie wiesz z kim rozmawiasz. Jeśli oferujesz usługi, czy sprzedajesz, kto od Ciebie kupi. Może to być Ukrainiec, Jehowy, otyły, ktokolwiek . Wyrażanie takich poglądów to zamykanie sobie drogi. Co jeśli to bardzo wrażliwy temat, dla Twojego potencjalnego Klienta. Pomijam już szacunek, biorę pod uwagę tylko kwestie biznesowe.

 

Znam oczywiście firmy, którzy współpracują wyłącznie z określoną grupą docelową, na przykład pracują w sektorze B2B. Nie oznacza to jednak braku dyplomacji, czy grzecznej odmowy. Ponieważ może ta osoba zna kogoś z kim współpracujesz, na złą opinię można szybko zapracować, gorzej przywrócić dobre imię.

 

 

 

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *