Kto jest ważniejszy od Ciebie?
Ktoś prosi Cię o przysługę, jesteś bardzo zmęczony, ale nie potrafisz odmówić, nie chcesz robić przykrości.
Może odmawiasz, a ta osoba się obraża, mówi Ci, że nie powinieneś jej tak traktować, w końcu tyle dla Ciebie zrobiła.
Czujesz poczucie winy, wreszcie się zgadzasz.
Może jednak nie ulegasz, widzisz w sobie wewnętrzny bunt, masz przecież prawo do swoich potrzeb i odmowy, jednak nadal odczuwasz dyskomfort i zmagasz się z poczuciem winy.
Gdy masz wybrać siebie, czujesz, że to egoizm, gdyż przecież dobry człowiek dba o dzieci, męża, żonę.
Skrypty pokoleniowe, przekonania rodzinnie powodują nasz światopogląd.
Co słyszałeś w dzieciństwie?
Słuchaj mamusi, bądź grzeczna, nie zachowuj się tak, ryby i dzieci nie mają głosu, ustąp siostrze, jesteś starsza.
Te i bardziej przykre doświadczenia, powodują, że często rezygnujemy z siebie, swoich potrzeb. Nie dajemy sobie prawa do postawienia ich na pierwszym miejscu. Jesteśmy podatni na manipulacje, relacje toksyczne, przemocowe. Uznajemy, że bliscy są ważniejsi niż my. Ważni, ale czy ważniejsi? Granicę stawiamy bardzo często późno, gdy kończy się próg naszej wytrzymałości i wzbiera złość. Czujemy się wykorzystywani. Otoczenie nie rozumie naszego wybuchu, przecież zawsze się zgadzałeś.
Gdy dla siebie będziemy czuć się ważni, stawianie granic będzie naturalne. Reakcja otoczenia, manipulacja, przemoc, przyjmowana przez nas spokojnie. Naturalnie przebiegnie również rezygnacja z toksycznych relacji. Tych wykorzystujących nas, brak pożywki i Twoja, brak sensu utrzymania znajomości.
Poniższych zdań:
Jestem dla siebie najważniejszy, najpierw ja, potem inni, często trzeba się na nowo nauczyć.
I zacząć nie okradać się z prawa do siebie.
Kto jest dla Ciebie najważniejszy?