Trudne rozmowy.
Znacie takie?
Kiedyś nie potrafiłam rozmawiać, unikałam konfliktów, chciałam się dopasować, bałam się emocji, napięcia, krytyki czy odrzucenia. Nie potrafiłam wytrzymać. Zwykle uciekałam lub wybuchałam. By w końcu zrozumieć, że to również umiejętność, kompetencja w inteligencji emocjonalnej i się tego uczyć. Wynika to również z przeniesionych schematów z dzieciństwa, strachu przed kłótnią, złą atmosferą. Jako DDA przybierałam rolę ratownika, łagodziłam konflikty, stawałam w obronie w mojej ocenie słabszych, pokrzywdzonych, przejmuj ich emocje i odpowiedzialność za nie, często źle oceniając.
Trudne rozmowy to te, w których są emocje, gdy nam zależy. Z szefem o awans czy partnerem o życie.
Gdy chodzi o rację, trudno jest zostawić i powiedzieć, możemy się nie zgadzać, ale szanować. Z uporem maniaka przekonujemy, bo brak racji to dotkniecie ego i poczucia wartości. Czasem unikamy emocji czy rozczarowania czy odrzucenia i krytyki.
Tymczasem trudne rozmowy są oczyszczające i przynoszą rozwiązania.
Moje rady na trudne rozmowy.
- Nie projektuj strachu przed, nie podsycaj. Nie zakładaj intencji czy wyniku.
- Obserwuj siebie podczas rozmowy oraz swoje myśli i emocje.
- Gdy widzisz, że emocje w skali od 0 do 10 są w górnym przedziale, przerwij, ochłoń. Umów się wcześniej na to z partnerem.
- Wybierz neutralne miejsce, nawet w swoim domu, np. specjalny pokój, gdzie będziesz rozmawiał.
- Słuchaj, nie przerywaj. Poproś rozmówcę o to samo, np. na zasadzie kanapki najpierw ja, potem ty.
- Parafrazujcie. Czyli powtarzajcie co usłyszeliście. Czasem inaczej się rozumiemy, interpretujemy, często mimo powtarzania, przekonania są tak zakorzenione, że nie dopuszczamy wyjaśnień drugiej strony.
- Daj prawo do odczuć rozmówcy, nawet jeśli Ty jesteś inny, jesteśmy różni.
- Dopuszczaj swoje błędy, odmowę.
- Bądź szczery przed sobą i partnerem.
- Szanuj, nie obrażaj. Nie jesteś odpowiedzialny za czyjeś uczucia, ale nie depcz je specjalnie.
- Nie oceniaj. Czasami nie znamy faktów, a już ocen iamy, myląc się. Robimy to na podstawie własnych przekonań, nie biorąc pod uwagę, że ktoś może mieć inne poglądy, doświadczenia, charakter.
- Przyjmij, że odmienne zdanie rozmówcy nie jest atakiem, nie umniejsza Ci, nie jest porażką.
- Emocje innych nie muszą być Twoje, nie przejmuj ich. A one jak zaraza ;), bo emocje to energia, potrafią wnikać w nas.
Zastanów się, po co Ci ta rozmowa, chcesz wyjaśnień czy wojny, upustu napięć. Twoje nastawienie czy projektowanie intencji rozmówcy ma znaczenie dla jej przebiegu.
Gdy jesteś mocno osadzony w sobie, dopuszczasz błędy, nie potrzebna Ci racja, jednak dla siebie stawiasz granice, nie obrażasz się, słuchasz. Wiesz kiedy to walka z wiatrakami i nie sensu przekonywać nieprzekonanego, a kiedy to rozmowa dwóch osób o różnych poglądach. Gdy czujesz się dobrze ze sobą i wartościowy, trudne rozmowy przestają takie być, nawet gdy ich wynik nie jest zadawalający.